Logo uDolores.pl

Półkruche paszteciki z kapustą i grzybami

Zdjęcie profilowe

Dorota Laska-Stefaniak

Założycielka strony uDolores.pl

Paszteciki z kapustą i grzybami to kolejny przepis, który można wykorzystać jako danie świąteczne, jak również zaserwować rodzinie jako danie obiadowe. Sprawdziłam wiele przepisów i ten właśnie po małej modyfikacji został z nami na lata. Podstawą idealnych pasztecików jest dobra kapusta kiszona (ja wykorzystuję własną). W przepisie znajdują się grzyby suszone, które można zastąpić pieczarkami, ale ja każdego roku łączę przyjemne z pożytecznym i robię wypad do lasu. Dzięki temu zimą mam możliwość przygotowywania wielu potraw w których one występują.

Składniki na ciasto

  • 50 dkg. mąki
  • 25 dkg. masła
  • 2 jajka ( żółtka dodajemy do ciasta a białkami smarujemy gotowe paszteciki )
  • 4 łyżki śmietany
  • 1 łyżeczka soli

Krok po Kroku

  1. Wszystkie składniki łączymy ze sobą (ja zagniatam ciasto w robocie planetarnym) wkładamy do lodówki na około 30 min.

Składniki na farsz

  • 60 dkg. kapusty kiszonej
  • 2 garści suszonych grzybów (ilość grzybów zależy od tego jak bardzo grzybowy ma być farsz)
  • 2 średniej wielkości cebule
  • Sól, pieprz, olej

Krok po Kroku

  1. Grzyby zalewamy zimną wodą i pozostawiamy na noc, następnego dnia gotujemy grzyby nie odlewamy powstałego wywaru!

  2. Cebulę kroimy w kostkę, przesmażamy na oleju następnie dodajemy odciśniętą, pokrojoną kapustę. Nie wylewamy powstałego płynu, ponieważ może się on nam jeszcze przydać.

  3. Grzyby blendujemy. Dodajemy do kapusty z cebulą i podsmażamy na małym ogniu przez kilka minut ciągle mieszając. Następnie wlewamy przecedzony płyn pozostały z gotowania grzybów i gotujemy do czasu aż odparuje. Kapusta prawdopodobnie nadal będzie twarda, dlatego podlewamy ją niewielką ilością wody i nadal gotujemy. Dodajemy odrobinę soli i próbujemy farsz. Jeżeli jest mało kwaśny dolewamy niewielką ilość płynu, który pozostał nam z gotowania kapusty. Kolejny raz odparowujemy nadmiar płynu. Doprawiamy do smaku.

  4. Ciasto wałkujemy i formujemy w dowolny kształt. Nam najbardziej smakują w formie pieczonych pierożków, ponieważ farsz nie wysycha podczas pieczenia. Białka, które pozostały nam po wykonaniu ciasta mieszamy z odrobiną mleka i smarujemy przygotowane paszteciki. Wkładamy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika i pieczemy na złoty kolor.