Pieczeń… Że palce lizać
Dorota Laska-Stefaniak
Założycielka strony uDolores.pl
Dodatkowe informacje
Pieczeń którą dziś chcę Wam zaproponować obowiązkowo musi się znaleźć na naszym świątecznym stole. Puszystość zawdzięcza delikatnej chałce i ubitym białkom. Większość przepisów zawiera wątróbkę której moi synowie nie znoszą, dlatego powstał ten przepis. Kilka razy piekłam z przepisów zamieszczonych w internecie, ale zawsze domownicy mieli jakieś zastrzeżenia. Ta pieczeń według nich jest idealna i dlatego z czystym sumieniem mogę polecić ten przepis.
Składniki
- 1 kg. mięsa z podudzi
- 1/2 kg. boczku
- 1 duża cebula
- 2/3 jajka
- 1/2 chałki
- 1 szklanka mleka
- Sól, pieprz
Krok po Kroku
-
Mięso z kurczaka mielimy na dużych oczkach lub siekamy nożem, boczek i cebulę mielimy na mniejszych oczkach.
-
Chałkę moczymy w mleku, odciskamy.
-
Oba mięsa mieszamy z żółtkami i odciśniętą chałką, doprawiamy do smaku i wyrabiamy przez kilka minut.
-
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy do mięsa i bardzo delikatnie mieszamy ( robimy to tak jak w przypadku biszkoptu ).
-
Keksówkę smarujemy tłuszczem, posypujemy bułką tartą, wkładamy do niej mięso i delikatnie stukamy formą aby całość delikatnie osiadła.
-
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i umieszczamy wewnątrz blaszkę z wodą i do niej wkładamy foremkę z pieczenią.
-
Pieczemy przez około 1 godzinę, wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia. Po wyciągnięciu z formy umieszczamy ją w lodówce na kilka godzin.