Nalewka z jeżyn P. Stasia
Dorota Laska-Stefaniak
Założycielka strony uDolores.pl
Nie wiem czy już wspominałam, ale jestem szczęśliwą posiadaczką 3 arowej działki ogrodowej na której mam sporo nasadzeń. W tym roku bardzo obficie obrodziły jeżyny, dlatego postanowiłam zrobić z nich nalewkę. Należy się wam wyjaśnienie, mianowicie tajemniczą recepturę na ten boski trunek kilka lat temu otrzymałam od mojego sąsiada. Jest on szczęśliwym posiadaczem działki już od ponad 50 lat i moim zdaniem jest niesamowitym ekspertem w dziedzinie wyrobu nalewek. W tym momencie pragnę podziękować P. Stasiowi za przekazana mi wiedzę. Wszystkie nalewki potrzebują czasu, dlatego zainteresowani musza uzbroić się w cierpliwość ponieważ cytując słowa P. Stasia “im dłużej stoi tym lepiej smakuje”.
Składniki
- Jeżyny
- 70% alkoholu
- Cukier
Krok po Kroku
-
Oczyszczone owoce umieszczamy w słoju i zalewamy alkoholem do momentu, aż wszystkie będą zakryte ( kolejna ważna informacja to to że owoce możemy dosypywać do słoja ale za każdym razem musimy dolewać również alkohol tak aby wszystkie owoce były przykryte).
-
Po upływie wymaganego czasu, odcedzamy owoce (najlepiej użyć do tego celu gazę) i na każdy litr uzyskanego płynu dodajemy 1/2 kg cukru. Odstawiamy do czasu aż rozpuści się cukier ( pamiętajmy o tym aby co kilka dni mieszać całość ). U mnie trwa to około 1 miesiąca.
-
Po upływie wymaganego czasu, odcedzamy owoce (najlepiej użyć do tego celu gazę) i na każdy litr uzyskanego płynu dodajemy do odcedzonych owoców 1/2 kg. cukru. Odstawiamy do czasu, aż rozpuści się cukier (pamiętajmy o tym aby co kilka dni mieszać całość ).U mnie trwa to około 1 miesiąca.
-
Po tym czasie ponownie przecedzamy i przelewamy ten jakże boski napój do butelek (jeśli na dnie butelek powstanie osad należy ją jeszcze raz delikatnie przecedzić) i czekamy, aż nadarzy się okazja, aby w miłym towarzystwie można było delektować się jego smakiem.